Sabalenka wraca do walki o tytuł numer 1 na świecie: "Powinna to zrobić".
Dzięki drugiemu tytułowi wielkoszlemowemu w tym sezonie, Aryna Sabalenka w dużej mierze umocniła swoją pozycję wiceliderki po Idze Świątek, zwłaszcza że jej główną rywalką nie jest już Coco Gauff, ale Jessica Pegula.
Czy po udanym sezonie Białorusinka może postawić sobie poprzeczkę wyżej i mieć nadzieję na zajęcie miejsca Igi Świątek jako numer 1 na świecie?
Wciąż ma przed sobą długą drogę, przegrywając z Polką o nieco ponad 2000 punktów, ale jej obecna forma w połączeniu ze względnym brakiem kondycji Światek może dać jej promyk nadziei.
Tak przynajmniej uważa Martina Navratilova, była nr 1 na świecie i 18-krotna zwyciężczyni turniejów Major.
W komentarzach przekazanych przez Sky Sports wyjaśnia: "Jest najlepszą zawodniczką na kortach twardych i dogania Igę Świątek w rankingach, więc zobaczymy, kto skończy jako nr 1 na koniec roku.
Myślę, że matematycznie wciąż jest możliwe, aby Sabalenka zrobiła to do końca roku i powinna to zrobić, ponieważ wygrała dwa duże turnieje.
Mam wrażenie, że poprawiła każdy aspekt swojej gry, stopniowo i całościowo.
Myślę, że może poprawić swoją grę przejściową i częściej podchodzić do siatki.
Jest tak duża przy siatce, że trudno ją ominąć. Chciałbym zobaczyć to przejście.
Najbardziej może się poprawić w backhandzie, zwłaszcza na trawie".