W wieku 36 lat Cilic nie czuje się jeszcze gotowy do przejścia na emeryturę
Marin Cilic powrócił na tor w tym roku, zaskakując wszystkich zwycięstwem w turnieju w Hangzhou we wrześniu ubiegłego roku.
Chorwat, obecnie sklasyfikowany na 196. miejscu, zanotował niezwykły wzrost w rankingu po powrocie do rywalizacji na 778. miejscu na świecie. Chorwat jest po dwóch operacjach kolana, które zmusiły go do długiej przerwy w grze.
W długim wywiadzie dla Tennis Majors, Cilic ujawnił, że jeszcze nie skończył z zawodowym tenisem: "Mam nadzieję, że nadal będę konkurencyjny. Chcę po prostu dać sobie szansę.
Wróciłem do czołówki w 2022 roku z półfinałem na Roland Garros, dobrym US Open i dobrym Australian Open. Miałem pecha na Wimbledonie z powodu Covid. Ale potem doznałem kontuzji.
Chciałbym grać przez kolejne dwa lub trzy sezony. Postaram się zwracać uwagę na kalendarz i grać mniej turniejów. Motywacja wciąż jest.
Zwycięzca US Open 2014 wyznał również, że nie chciał kończyć kariery w taki sam sposób jak inne legendy tenisa: "W przypadku Rogera, Andy'ego i Rafy stało się to nagle. Szkoda było patrzeć, jak Roger i Rafa są u szczytu swoich możliwości, a potem muszą się tak zatrzymać.
Podobnie w przypadku Andy'ego, kiedy był u szczytu formy, musiał przejść operację biodra. Sport był dla nich okrutny. Dali z siebie wszystko i wszystko skończyło się w jednej sekundzie.