Arthur Fils wyśmiewany, ale silny przeciwko Cilicowi na początek Paris-Bercy!
Arthur Fils nie przegapił wtorkowego spotkania z francuskimi fanami. Zmierzył się z Marinem Cilicem, byłym nr 3 na świecie i zwycięzcą US Open 2014, wygrywając w półtorej godziny (7-6, 6-4) na korcie centralnym. W drugiej rundzie zmierzy się z przegranym Lorenzo Musettim, Niemcem Janem-Lennardem Struffem.
Nie wszystko jednak poszło po myśli Filsa. Cilic jako pierwszy dał się przełamać w 11. gemie meczu (5-6), a następnie zaserwował, aby wygrać 1. seta. Francuz okazał się jednak bardzo solidny, wracając do stanu 6-6 i wygrywając tie-breaka.
W drugim secie Fils utrzymał swoje tempo i objął prowadzenie (4-0) dzięki maksymalnej skuteczności w przełamaniach (3 z 3 przełamań). Następnie dobrze wytrzymał powrót Chorwata (4-3) i zakończył z autorytetem, wygrywając białą partię przy swoim podaniu.
Zacznie jako faworyt przeciwko Struffowi, zanim potencjalnie zmierzy się z Alexandrem Zverevem w ostatniej 16.