Mimo pięknego powrotu, Raducanu odpadła już w drugiej rundzie w Eastbourne

Po pełnym emocji zwycięstwie w pierwszej rundzie przeciwko Li (6-7, 6-3, 6-1), Raducanu zmierzyła się z Joint w drugiej rundzie turnieju w Eastbourne. Dwie tenisistki spotkały się dotąd tylko raz na tourze, w tym roku w Rzymie (zwycięstwo Raducanu, 7-5, 6-7, 6-3).
Na Centre Court widzowie najpierw zobaczyli, jak Brytyjka przejęła przewagę w meczu, wygrywając seta 6-4. Dzięki dobrej jakości pierwszej piłki i nieco wyższemu procentowi skuteczności niż przeciwniczka w returnie, pokazała dużą solidność w swoich grach serwisowych.
Jednak w kolejnym secie tendencja całkowicie się odwróciła, a Raducanu była kompletnie nieobecna, pozwalając Australijce na wyrównanie stanu meczu. 51. rakieta świata WTA, Joint, wyróżniała się wysoką skutecznością w kluczowych momentach (2/3 piłki breakowe).
Prowadzona 5-2 w trzecim secie, Raducanu zdołała odrobić straty i doprowadzić do tie-breaka przeciwko 19-letniej rywalce. Ostatecznie przegrała 7-4 w tym decydującym gemie i 4-6, 6-1, 7-6 po 2 godzinach i 32 minutach gry.
W walce o miejsce w półfinale Joint zmierzy się z Rosjanką i 69. tenisistką świata, Blinkovą.