Grzesznik: "Nie chcę nawet odpowiadać".
Igrzyska Olimpijskie zakończyły się kilka dni temu, ale przegrana Sinnera wciąż wywołuje poruszenie.
Przypomnijmy, że Jannik Sinner, który był chory, ogłosił, że nie weźmie udziału w Igrzyskach Olimpijskich, a niektórzy zwolennicy, zwłaszcza we Włoszech, wyrazili pewne zakłopotanie, wskazując nawet na brak zaangażowania Włocha w zawody kadry narodowej.
Światowy numer 1, który wygrał Puchar Davisa z Włochami w listopadzie ubiegłego roku, został zapytany o to na konferencji prasowej tuż po zwycięstwie nad Coricem w Kanadzie (6-4, 6-2).
Bardzo szczerze wyjaśnił: "To pytanie, na które nie chcę nawet odpowiadać.
Myślę, że tylko mój zespół i ja naprawdę wiemy, jak się czułem: z zewnątrz to jedno, od wewnątrz to drugie.
Od początku roku mówiłem, że moim największym celem są Igrzyska Olimpijskie, ale niestety nie mogłem nawet wstać z łóżka.
Szczerze mówiąc, to, co myślą ludzie... Powiedzmy, że nie przywiązuję do tego większej wagi.
Nie jestem już na portalach społecznościowych, co jest dla mnie świetne, ale to oczywiste, że kiedy otwierasz telefon, pojawiają się powiadomienia.
Jednak wiem też, jaki jestem, więc wszystko jest dla mnie w porządku".