Djokovic pewny siebie: "Jestem na dobrej drodze, by osiągnąć szczyt w Roland Garros".
Nieobecny na kortach w Madrycie Novak Djokovic przygotowuje się do powrotu do tenisa. Bardzo oczekiwany na Foro Italico, Serb ma nadzieję, że w końcu ustanowi turniej wzorcowy. Po bardzo chwiejnym początku sezonu (bez tytułu, bez finału w 2024 roku), biorąc pod uwagę jego rodowód, "Nole" musi spisać się lepiej. Ponieważ French Open jest tuż za rogiem, światowy numer 1 ma nadzieję wykorzystać Rzym, aby zbudować swoją pewność siebie.
Zapytany na konferencji prasowej, Djokovic uspokajał: "Miałem mnóstwo czasu na odpoczynek i trening. Miałem dobry blok treningowy. Przyjechałem tu dwa dni temu, aby rozejrzeć się po korcie centralnym i potrenować przez cztery lub pięć dni przed moim pierwszym meczem z najlepszymi zawodnikami (set treningowy rozegrany i przegrany z Grigorem Dimitrovem). [Myślę, że jestem na dobrej drodze, aby osiągnąć swój szczyt na Roland Garros. Mam nadzieję, że w Rzymie zagram lepiej niż w Monte Carlo. Oczywiście zawsze chcę zajść daleko. Zobaczymy."
Zapytany o restrukturyzację, która miała miejsce w jego zespole, zdobywca tytułu French Open wydawał się raczej zadowolony z wykonanej pracy: "Obecnie pracuję z trenerem fitness, z którym pracowałem przez wiele lat (Gebhard Gritsch). Dostosowanie się do jego programu i podejścia nie zajęło mi dużo czasu. Znamy się bardzo dobrze. [...] Oczywiście z Nenadem (Zimonjicem) również. Jestem zadowolony ze sposobu, w jaki minęły ostatnie dwa tygodnie, jeśli chodzi o treningi, przygotowania i oczekiwanie na ten turniej, ale przede wszystkim na Rolanda Garrosa, Wimbledon i Igrzyska Olimpijskie. To jest blok, do którego przygotowujemy się najbardziej".