Boisson odpadła w pierwszej rundzie kwalifikacji do Wimbledonu
Loïs Boisson powróciła na kort po swoim półfinale na Roland-Garros. Rozstawiona z numerem 1, zmierzyła się z Carson Branstine, zawodniczką dość komfortowo czującą się na trawie.
Początek meczu był trudny dla Francuzki, która po raz pierwszy w karierze grała na trawie. Przytłoczona mocnymi uderzeniami Kanadyjki, przegrała pierwszego seta 6-2.
Oswoiwszy się z nawierzchnią i grą rywalki, Boisson przejęła inicjatywę w drugim secie. Chociaż straciła przewagę przy serwisie na seta, Francuzka poradziła sobie w tie-breaku.
Niestety dla Boisson, jej brak doświadczenia na trawie znów dał o sobie znać w decydującym secie, gdzie czasem podejmowała złe decyzje.
Ostatecznie Branstine wygrała 6-2, 6-7, 6-4. W następnej rundzie zagra z Biancą Andreescu.
Jeśli chodzi o Boisson, jej plany na najbliższe tygodnie pozostają nieznane.
Wimbledon
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem