Alcaraz: „Presja bycia numerem jeden na świecie trochę mnie zabiła”
Carlos Alcaraz jest obecny w Monte Carlo i rozpocznie swój udział w turnieju w środę, mierząc się z Francisco Cerundolo w meczu, który może być pułapką dla Hiszpana.
Mimo że Jannik Sinner powróci dopiero podczas turnieju w Rzymie, Alcaraz już teraz wie, że nie będzie mógł odzyskać pozycji lidera światowego rankingu do tego czasu.
Dla hiszpańskiego medium AS wypowiedział się na ten temat: „Nie jestem zaskoczony, że nie jestem już numerem jeden, chociaż wielu wciąż oczekuje, że będę wygrywał wszystko.
Wielu prosiło mnie, żebym wykorzystał nieobecność Jannika, aby wrócić na szczyt.
Ta presja prawdopodobnie trochę mnie zabiła. Nawet jeśli Jannik nie gra, rzeczywistość jest taka, że jestem zbyt daleko za nim.
Wiele osób poruszało ten problem. Uważano, że tylko dlatego, iż Sinner był nieobecny, Sascha i ja powinniśmy wygrywać wszystko albo grać lepiej.
To nie jest normalne, tym bardziej że szatnia jest teraz znacznie bardziej zrównoważona i jest o wiele więcej graczy, którzy mogą się wyróżnić w turnieju.”
Monte-Carlo
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem