„Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby mu skopać tyłek”, żartuje Sabalenka, wspominając swój mecz z Kyrgiosem
Mecz pokazowy pomiędzy Nickiem Kyrgiosem a Aryną Sabalenką zaplanowano na przyszły styczeń. Białoruska, zapytana o to na konferencji prasowej po swoim półfinale, zareagowała.
„Myślę, że to fajny pomysł. Będzie to spektakularne do oglądania i zabawne, zwłaszcza przeciwko komuś takiemu jak Nick.
Tak jak powiedział w wywiadzie, naprawdę wierzę, że mogę wygrać. Zdecydowanie przyjdę i zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby mu skopać tyłek.
To będzie dobre dla kobiecego tenisa, jeśli uda mi się go pokonać. Na razie nie wiemy dokładnie, gdzie odbędzie się mecz.
Będzie to gdzieś, gdzie będzie dużo ludzi, którzy będą mogli oglądać, i wywieramy na Nicka dużą presję”, powiedziała ironicznie Sabalenka.
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem