WTA Finals - Świątek upokarza Kasatkinę, ale musi czekać!
Iga Świątek zrobiła swoje.
W konfrontacji z Darią Kasatkiną, powołaną w miejsce Jessiki Peguli, która musiała wycofać się na ostatni dzień fazy grupowej, numer 2 na świecie nie zadawała żadnych ciosów.
Dusząc swoją przeciwniczkę od pierwszych punktów, nigdy się nie zachwiała, ostatecznie wygrywając w dwóch setach i nieco ponad 50 minutach (6-1, 6-0).
Swiatek nie okazała litości zupełnie bezsilnej zawodniczce z nr 9 na świecie i teraz będzie musiała uzbroić się w cierpliwość. Jej los nie jest już w jej rękach.
To, czy awansuje do półfinału, zależeć będzie od wyniku meczu Coco Gauff z Barbarą Krejcikovą.
Jeśli bowiem światowy numer 3 przegra z Czeszką, to zakwalifikuje się Krejcikova, a nie Świątek.
Odpowiedź poznamy jeszcze dziś!
Finały WTA
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem