Po odpadnięciu z turnieju WTA Finals Paolini jest samokrytyczna: "Rozegranie takiego meczu jest niedopuszczalne".
Jasmine Paolini została solidnie pokonana przez Qinwen Zheng w swoim ostatnim meczu grupowym podczas WTA Finals i została wyeliminowana z turnieju.
Pomimo pierwszej wygranej w sobotę z Eleną Rybakiną, Włoszka zakończyła swój turniej singlowy (nadal jest zgłoszona do gry podwójnej z Sarą Errani) w negatywnym tonie.
W wywiadzie udzielonym po meczu 4. zawodniczka świata bardzo krytycznie oceniła swój poziom gry: "Rozegranie takiego meczu jest niedopuszczalne, nawet jeśli Zheng grała bardzo dobrze. To był zły mecz. Byłam bardzo zdenerwowana i nie mogłam znaleźć żadnych rozwiązań.
Popełniłam kilka błędów w pierwszych gemach, a ona zaczęła coraz lepiej serwować. Ta porażka boli, ponieważ byłam daleko od jej poziomu.
Jutro będę miała okazję zagrać lepiej i dobrze jest mieć kolejną szansę w deblu. Chcę jak najszybciej zapomnieć o tym meczu.