„W końcu będziemy mieć napięcie”, Mouratoglou mówi o Roland-Garros bez Nadala
W niedzielę 25 maja rozpoczyna się edycja 2025 Międzynarodowych Mistrzostw Francji. Przez dwa tygodnie, najlepsi gracze na świecie będą walczyć o zwycięstwo w Roland-Garros i zastąpienie Carlosa Alcaraza, który zdobył tytuł po pięciosetowym finale z Alexandrem Zverevem w zeszłym roku.
W każdym razie, to pierwsza edycja paryskiego turnieju wielkoszlemowego od kiedy Rafael Nadal ogłosił zakończenie kariery. Hiszpan, który wygrał turniej 14 razy w swojej karierze, zostanie uhonorowany pierwszego dnia głównego etapu, ale nie weźmie już udziału w turnieju.
Gość programu Salon VIP w beIN Sports w ostatnich godzinach, Patrick Mouratoglou był pytany o nieobecność Nadala, a obecny trener Naomi Osaki uznał, że fakt, iż Majorczyk nie weźmie już udziału w turnieju, jest z wielu względów dobre.
„Uważam, że to świetna wiadomość. Nie jest to w ogóle przeciwko Rafaelowi Nadalowi, że to mówię, ale przez 15 lat wiedzieliśmy, kto wygra Roland-Garros. To znacznie zmniejszało emocje związane z oglądaniem turnieju.
Co roku pytano mnie, kto zwycięży w Rolandzie, a to, co mówiłem za każdym razem, to że jedyne, czego nie wiedzieliśmy, to przeciwko komu on wygra w finale.
W końcu będziemy mieć napięcie. W zasadzie wielu graczy może wygrać, nawet jeśli Alcaraz jest w dobrej formie. Ale to dalekie od pewności. Będzie napięcie. To prawda, że przyzwyczaił nas do obecności tam, ale generalnie, gdy lata mijają i wiemy, kto wygra, jest to jednak mniej przyjemne”, rozwinął trener francuski.
French Open
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem