Shevchenko pokonuje Mpetshi Perricarda: dramatyczne zakończenie dla rozstawionego z numerem 6 w Chengdu
Giovanni Mpetshi Perricard, rozstawiony z numerem 6, doświadczył prawdziwego rozczarowania w sobotę podczas drugiej rundy ATP 250 w Chengdu. Po wygraniu pierwszego seta, Francuz uległ Alexandrowi Shevchenkowi 6-7, 7-6, 6-4. To okrutna porażka, która po raz kolejny uwydatnia liczne braki 22-letniego zawodnika.
W pojedynku, który trwał nieco ponad dwie godziny, Mpetshi Perricard nie zdołał ani razu wywalczyć przełamania, prezentując niesamowicie niski wynik przy powrocie serwisu (18% punktów zdobytych, czyli 15 na 82).
Pomimo półfinału w Winston-Salem, 36. gracz świata nie jest w stanie przekroczyć drugiej rundy turniejów, w których bierze udział (tylko raz na ostatnich jedenaście).
Ze strony Shevchenki jest to znaczący sukces: pokonać wyżej klasyfikowanego przeciwnika, odzyskać kontrolę nad meczem po przegranym secie i udowodnić, że cierpliwość i konsekwencja mogą pokonać brutalną siłę przeciwnika. Awansując do ćwierćfinału, zmierzy się teraz z Japończykiem Taro Danielem (168. miejsce).
Chengdu
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem