Monfils zmuszony do rezygnacji, Atmane przegrywa przy powrocie: rozczarowanie Francuzów w Chengdu

Mimo zakwalifikowania się Giovanniego Mpetshi Perricarda do 1/8 finału, bilans Francuzów na turnieju ATP 250 w Chengdu w czwartek jest mieszany.
Terence Atmane, zajmujący 70. miejsce na świecie, wrócił na kort po raz pierwszy od swojego niesamowitego występu w Masters 1000 w Cincinnati, przegrał jednak swój pierwszy mecz w Chinach z Dino Prizmicem, który już w zeszły weekend rywalizował z Francuzami w Pucharze Davisa (6-4, 6-3 w 1h22).
Leworęczny zawodnik nie zdobył ani jednej piłki na przełamanie i był zbyt miękki przy swoich serwisach (oddając 3 breaki), by liczyć na lepszy wynik. Prowadząc 3-2 w drugim secie, oddał cztery ostatnie gemy i odpadł już w pierwszej rundzie.
Dwudziestoletni Prizmic, który zajmuje 121. miejsce na świecie, zdobył prawo do zmierzenia się z rozstawionym z numerem 1 Lorenzo Musettim w 1/8 finału. Tymczasem Gaël Monfils nie był w stanie dokończyć swojego meczu z Alexandrem Shevchenko. Pod koniec drugiego seta, Francuz, który na początku września skończył 39 lat, upadł, nabawiając się kontuzji stopy.
Kilka gemów później, ostatecznie zrezygnował z gry, przy stanie 0-1, 0-30 przy swoim serwisie w trzecim secie (6-7, 6-3, 1-0 ab). Shevchenko zakwalifikował się tym samym do 1/8 finału, gdzie zmierzy się z Giovannim Mpetshi Perricardem. Ten ostatni jest jedynym Francuzem nadal biorącym udział w turnieju w Chengdu.