Sabalenka w przededniu obrony tytułu w Australian Open: "Uwielbiam być ścigana".
Aryna Sabalenka powraca na własne podwórko. Światowy nr 1 i dwukrotna zdobywczyni tytułu Australian Open będzie próbowała zdobyć trzy tytuły, co byłoby pierwszym od czasu Martiny Hingis pod koniec lat 90-tych (1997, 1998 i 1999).
Białorusinka pojawiła się na przedturniejowej konferencji prasowej w Melbourne w ciągu ostatnich kilku godzin.
"Myślę, że każdy z nas jest inny. Ale jeśli chodzi o mnie, zawsze coś było w moim charakterze.
Zawsze kochałem rywalizację. Zawsze lubiłem podejmować bardzo trudne wyzwania. Dla mnie bycie ściganym, nie wiem jak to wytłumaczyć, ale uwielbiam to.
Uwielbiam to uczucie. To mnie motywuje i utrzymuje motywację, ponieważ wiem, że jestem celem dla innych. Naprawdę lubię to uczucie.
Dlatego tak ciężko pracuję, by upewnić się, że nikt mnie nie dopadnie. O mój Boże, to brzmi tak arogancko, prawda?" - mówi z odrobiną humoru.
Sabalenka zagra swój mecz pierwszej rundy w najbliższą niedzielę z inną byłą zwyciężczynią Wielkiego Szlema, Sloane Stephens.