Sabalenka przechodzi dalej i dołącza do Gauffa w półfinale
W piątek w Wuhan obyło się bez niespodzianek.
Przynajmniej na razie.
Po logicznych kwalifikacjach Coco Gauff, tym razem to Aryna Sabalenka poradziła sobie doskonale.
Znajdująca się w świetnej formie od kilku tygodni, numer 2 na świecie szybko rozprawiła się ze słabą Magdaleną Frech (6-2, 6-2).
Mimo, że w rewanżu została zepchnięta na boczny tor, Sabalenka dominowała od początku do końca.
Nie wprowadzając żadnych innowacji, Białorusinka oparła się na zwykłych podstawach swojego tenisa.
Po raz kolejny uderzyła piłkę z niewiarygodną gwałtownością, całkowicie dusząc polską zawodniczkę bez rozwiązania.
Bardzo solidna, dołącza do Coco Gauff w półfinale.
Mecz, który już ma atmosferę finału przed czasem!
Wuhan
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem