Wang realizuje swoje marzenie w domu
Tenis ma tę rzadką zaletę, że czasami opowiada nam niesamowite i nieoczekiwane historie.
Dokładnie to dzieje się podczas turnieju WTA 1000 w Wuhan.
Xinyu Wang, zajmująca 51. miejsce na świecie w wieku 23 lat, spełnia marzenia swoich fanów.
Nie można jej się oprzeć, najpierw skorzystała z dość korzystnego losowania, a następnie znokautowała Jessicę Pegulę, numer 3 na świecie, w ostatniej szesnastce (6-3, 7-5).
W piątek zmierzyła się z Ekateriną Alexandrovą, a jej zadaniem było potwierdzenie swojego występu z poprzedniej rundy.
W meczu pełnym napięcia młoda Chinka przeżyła wszystkie emocje.
Zdominowana na początku meczu, uratowała nawet dwa punkty meczowe i zobaczyła, jak jej przeciwniczka serwuje w ostatnim secie.
Dzięki niezrównanemu duchowi walki nigdy nie spanikowała i dotarła do półfinału (4-6, 7-5, 7-6).
O miejsce w finale zmierzy się ze zwyciężczynią pojedynku pomiędzy Jasmine Paolini i Qinwen Zheng.