Raducanu po porażce ze Świątkiem: "Dzięki temu wiem, na czym stoję".
W sobotę Iga Świątek pokonała Emmę Raducanu w trzeciej rundzie Australian Open (6-1, 6-0), tracąc tylko jednego gema w nieco ponad godzinę.
Brytyjka była obecna na konferencji prasowej i próbowała znaleźć wytłumaczenie dla swojej ciężkiej porażki.
"Wiedziałam, że jeśli chcę wygrać, muszę zagrać naprawdę dobry mecz. Iga jest świetną zawodniczką. Dzisiaj zagrała swoją partię, ale myślę też, że niekoniecznie zagrałam dobrze.
Ta kombinacja nie jest ogólnie pozytywna. Czasami czułam, że oddaję dobre strzały, ale w kolejnych punktach ona robiła to samo i musiałam zaczynać od zera.
Dobrze porusza się po korcie. Ale myślę też, że pewne aspekty mojej gry nie były na najwyższym poziomie.
Kiedy taka zawodniczka gra w ten sposób, mecz staje się jeszcze bardziej skomplikowany, niż był zanim wyszłam na kort.
Chcę pracować jeszcze ciężej, aby pewne rzeczy były bardziej regularne w mojej grze. Wynik jest ciężki, ale daje mi wyobrażenie o tym, gdzie jestem i nad czym muszę popracować.
Wynik odzwierciedla to, co dzieje się na korcie, ale czuję, że kiedy nie wygrywam wystarczająco dużo gemów serwisowych, ma to wpływ na resztę mojej gry, ponieważ zwiększa to presję na gemy powrotne" - powiedziała dziennikarzom.