Po Zverevie, Rinderknech wygrywa kolejną pięciosetową bitwę na Wimbledonie
Po wielkim zwycięstwie nad światową trójką Zverevem, Rinderknech zmierzył się z Garinem w drugiej rundzie Wimbledonu. Przeciwko 110. zawodnikowi rankingu i szczęśliwemu przegranemu, początkowo przegrał pierwszego seta 6-3, by następnie przejąć inicjatywę w dwóch kolejnych.
Niemniej jednak, podobnie jak w meczu z Niemcem, Rinderknech musiał przerwać grę przed rozpoczęciem czwartego seta. Obaj zawodnicy wznowili rywalizację następnego dnia na korcie nr 17 w drugiej kolejce.
Choć po powrocie na kort Francuz przestraszył się, gdy Chilijczyk wygrał seta, wykazał się ogromną solidnością, by ostatecznie wygrać cały mecz. Opierając się na bardzo inteligentnej grze na trawie, wygrał 77% punktów po pierwszym serwisie.
W ciągu prawie 4 godzin pokonał rywala (3-6, 6-3, 7-6, 6-4, 6-3), awansując po raz pierwszy w karierze do trzeciej rundy Wimbledonu. Innym godnym uwagi statystyką jest fakt, że trójkolorowy zawodnik rozegrał pięć setów w swoich ostatnich sześciu meczach wielkoszlemowych. Już jutro, w swoim piątym kolejnym dniu gry, zmierzy się z Majchrzakiem o awans do drugiego tygodnia turnieju.
Wimbledon
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem