„Obydwoje zasłużyliśmy na zwycięstwo” – mówi Chaczanow po wygranej z Zverevem w półfinale w Toronto
Karen Chaczanow awansował do finału turnieju Masters 1000 w Toronto. Rosjanin posuwał się naprzód bez rozgłosu i potwierdził swój znakomity przebieg w turnieju, pokonując światową trójkę, Alexandra Zvereva, po pełnym zwrotów akcji i suspensu meczu (6-3, 4-6, 7-6).
16. tenisista w rankingu ATP, który był o krok od porażki, ostatecznie miał ostatnie słowo. Po zwycięstwie Chaczanow pojawił się na konferencji prasowej, gdzie podsumował dzisiejszy mecz z Niemcem.
„Jestem bardzo dumny, że znów gram w finale Masters 1000. To wspaniały tydzień, ale potrzebowałem wielu lat, aby znów znaleźć się w tej pozycji, po tym, jak grałem w kilku półfinałach turniejów wielkoszlemowych.
Od momentu, gdy rozgrywaliśmy decydującego tie-breaka, możemy śmiało powiedzieć, że obydwoje zasługiwaliśmy na zwycięstwo. Nie potrafię powiedzieć, co zadecydowało o różnicy.
Najważniejsze jest to, co potrafisz zrobić w kluczowych momentach. Może to oznaczać więcej piłek w korcie, więcej zwycięskich uderzeń i mniej głupich błędów.
Myślę, że zaczął popełniać błędy, gdy prowadził 3-1 w tie-breaku. Udało mi się wywrzeć na niego nieco większą presję, a on stał się bardziej nerwowy.
Ale nawet gdy grasz swoją najlepszą tenisówkę, możesz wygrać lub przegrać. Tak to już jest” – powiedział Chaczanow, zanim zapytano go o nowy format w turniejach Masters 1000.
„Szczerze mówiąc, czas wydaje się dłuższy, trochę jak w turnieju wielkoszlemowym. Nie narzekam na dzień przerwy między meczami, ale trudniej jest utrzymać koncentrację psychiczną przez dwanaście dni turnieju.
Może system ośmio- lub dziesięciodniowych turniejów działałby lepiej, ale to tylko moja opinia” – podsumował 16. tenisista świata w rozmowie z Punto de Break po swoim awansie.
National Bank Open
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem