„Nie towarzyszy mi na turniejach, nie jest moim trenerem w ścisłym znaczeniu” – Rune wyjaśnia współpracę z Agassim
Od turnieju w Waszyngtonie Holger Rune postanowił otoczyć się Andre Agassim. Jednak na konferencji prasowej wyjaśnił, że Amerykanin nie będzie mu towarzyszył podczas turniejów.
Mówi: „Skontaktowaliśmy się po Roland-Garros. Rozmawialiśmy przez telefon, dyskutowaliśmy, rozważaliśmy możliwość spędzenia kilku dni razem.
Bardzo interesowała mnie jego opinia na temat mojej gry, jego wizja i to, jak mógłby mi pomóc. Oczywiście, trzy dni nie zmienią wszystkiego, ale to było wspaniałe doświadczenie usłyszeć jego punkt widzenia.
Dużo rozmawialiśmy i dobrze pracowaliśmy na korcie. Nie towarzyszy mi na turniejach, nie jest moim trenerem w ścisłym znaczeniu, ale pozostajemy w kontakcie.
To niesamowita osoba i mam ogromny szacunek dla jego wizji tenisa – jest niesamowita. Jego kariera również jest imponująca, oczywiście. Oglądałem wiele jego meczów i bardzo go szanuję.
Mam swojego stałego trenera, Larsa (Christensena), który wykonuje większość pracy. Jest po prostu niesamowity. Szanuję go i doceniam. Odegrał kluczową rolę w tym, kim się stałem. Nie zamierzam nic zmieniać.”
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem