Masters 1000 w Toronto: Rune spokojny wobec Mpetshi Perricarda, Muller pokonuje Kecmanovicia

Dwóch francuskich tenisistów zagrało we wtorkowy wieczór podczas turnieju Masters 1000 w Toronto. W ramach drugiej rundy Giovanni Mpetshi Perricard zmierzył się z Holgerem Runem, podczas gdy Alexandre Muller stanął naprzeciw Miomira Kecmanovicia.
Zwycięzca Shintaro Mochizukiego (6-4, 6-2) w swoim pierwszym meczu, 43. tenisista rankingu światowego, chciał odzyskać pewność siebie, mając za sobą serię czterech porażek z rzędu przed przybyciem do Toronto.
Jednak naprzeciw niego stanął Holger Rune, 9. rakieta świata.
Duńczyk, który wycofał się w ostatniej chwili z turnieju w Waszyngtonie w zeszłym tygodniu z powodu problemów z plecami, wrócił do formy i zadebiutował w kanadyjskim mieście. Rune miał jeden cel – zemścić się na Mpetshim Perricardzie, który pokonał go w półfinale turnieju ATP 500 w Bazylei pod koniec ubiegłego roku.
Tym razem sytuacja była zupełnie inna niż w szwajcarskim turnieju. Rune, będący w lepszej formie niż przeciwnik, pokazał swoją wyższość. Po zaciętym pierwszym secie, w którym uratował nawet piłkę setową, Duńczyk przejął inicjatywę, by w połowie drugiego seta przełamać rywala i zapewnić sobie zwycięstwo (7-6, 6-3 w 1h16).
Mpetshi Perricard nie miał ani jednej piłki breakowej i logicznie przegrał. Duńczyk kontynuuje turniej i spotka się z kolejnym francuskim tenisistą – Alexandrem Mullerem. To dobra wiadomość, ponieważ Francuz zmierzył się z Miomirem Kecmanoviciem.
Zwolniony z pierwszej rundy Muller trafił na Serba, który w pierwszym meczu pokonał Quentina Halysa (4-6, 6-4, 7-5). W bardzo wyrównanym i niepewnym do końca pojedynku Francuz, który doświadczył w nim pełnej gamy emocji, ostatecznie postawił kropkę nad „i” przeciwko 50. tenisiście świata (2-6, 6-3, 7-5 po 2h07 gry).
Po zakończeniu meczu przy swoim drugim serwisie na przewagę 6-5, Muller kontynuuje turniej i spróbuje pokonać Runego, aby awansować do 1/8 finału tego Masters 1000 w Toronto.