Krejcikova, obrończyni tytułu na Wimbledonie, odpadła z turnieju po porażce z Navarro w trzeciej rundzie
Barbora Krejcikova rozpoczęła Wimbledon 2025 bez pewności w swojej grze, po powrocie do rywalizacji dopiero w maju.
Czeszka, która od końca zeszłego sezonu zmagała się z kontuzją pleców, zdawała sobie sprawę, że w tym turnieju gra o wiele – miała do obronienia 2000 punktów za ubiegłoroczne zwycięstwo. Mimo że przeszła przez pierwsze dwie rundy, pokonując Ealę i Dolehide, poziom rywalizacji miał wzrosnąć w sobotę w starciu z Emmą Navarro, 10. rakietą świata.
Mecz rozpoczął się idealnie dla Krejcikovej, która wygrała pierwszego seta 6-2. Jednak później sprawy się skomplikowały – Czeszka popełniła w sumie 53 błędy bezpośrednie i wykorzystała zaledwie 5 z 18 breakowych piłek.
Navarro, skuteczna w wykorzystywaniu szans na breaka (6/6) i znacznie bardziej precyzyjna niż rywalka (13 wygranych uderzeń przy 11 błędach bezpośrednich), odwróciła losy spotkania i wygrała 2-6, 6-3, 6-4 w 2 godziny i 24 minuty.
Amerykanka, która w zeszłym roku dotarła do ćwierćfinału na londyńskiej trawie, spróbuje powtórzyć ten wynik w starciu z Mirrą Andreevą. Dla Krejcikovej porażka oznacza natomiast poważny spadek w rankingu – wypadnie z top 50, zajmując wirtualnie 77. miejsce na świecie.
Wimbledon
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem