Goffin się zwierza: między Wielką Trójką a nowym pokoleniem, „gra się zmieniła, wszystko idzie szybciej”
W wieku 35 lat, David Goffin zwrócił na siebie uwagę na początku sezonu, pokonując Carlosa Alcaraza w Miami. Od tego spektakularnego wyczynu Belg nie zdołał jednak utrzymać ciągłości, a jego najlepsze wyniki to dwa ćwierćfinały – w Acapulco i Monachium.
Były siódmy tenisista świata w rankingu, Belg niedawno wypowiedział się dla mediów Quality Shot Tennis na temat różnic między obecnym pokoleniem a erą Wielkiej Trójki.
„Obecni gracze są silniejsi fizycznie i szybsi”
„Trudno porównywać, ale grałem przeciwko obu tym pokoleniom. Powiedziałbym, że fizycznie większość graczy jest silniejsza niż kiedyś, ponieważ dziedzina przygotowania fizycznego się poprawiła.
Widać, jak zawodnicy ślizgają się na twardych nawierzchniach, ich moc, sposób, w jaki uderzają piłkę. Są, moim zdaniem, silniejsi i szybsi niż dawniej – to właśnie odróżnia ich od starego pokolenia.”
„Wykonują zwycięskie uderzenia z dowolnej strefy kortu”
„Ale sam tenis zasadniczo pozostaje taki sam. Oba pokolenia są niezwykle utalentowane, gra po prostu ewoluowała: uderzają mocniej i poruszają się szybciej.
Kiedy patrzymy na to, jak dziś uderzają piłkę, jak Carlos czy Jannik, to po prostu robi wrażenie. Potrafią wykonać zwycięskie uderzenia z każdej strefy kortu.
Dawniej było trochę więcej wymian i taktyki, ale dziś oni odpuszczają wszystko, gdy tylko mają najmniejszą okazję do wejścia na kort, i to niesamowite do oglądania.”
Zmiana trenera czy reinwencja: międzysezon jako czas wyborów
Rafa Nadal Academy: wzór wiedzy i profesjonalizmu dla przyszłych gwiazd tenisa
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Kiedy gwiazdy tenisa zmieniają kort: od Noaha–piosenkarza po Safina–deputowanego, czyli inny mecz – ten o nową karierę