Fritz po zakwalifikowaniu się Stanów Zjednoczonych do półfinału United Cup: "Czuję, że wróciłem do rytmu, w którym byłem pod koniec 2024 roku".
W ciągu ostatnich kilku godzin Stany Zjednoczone stały się drugim krajem, który zakwalifikował się do półfinału Pucharu Narodów Zjednoczonych po Kazachstanie.
Po tym, jak Coco Gauff pokonała Zhang Shuai, to Taylor Fritz zdobył punkt, który ostatecznie przypieczętował losy tego ćwierćfinału przeciwko Chinom, pokonując Zhang Zhizhena (6-4, 6-4).
Po zwycięstwie 4. rozstawiona z numerem pierwszym zawodniczka tak skomentowała swój występ: "Coco wykonała świetną robotę, dając nam prowadzenie i dała mi możliwość zakwalifikowania się do tego drugiego meczu.
Było trochę presji, ponieważ nie chciałem być tym, który przegra, gdy Coco wygrała wszystkie swoje mecze w tym tygodniu.
Rozegrałam naprawdę solidny mecz i jestem z tego bardzo zadowolona. Czuję, że z każdym meczem jestem coraz silniejsza, a dzisiejszy mecz był wyraźnym krokiem w tym kierunku.
Czuję, że wróciłem do rytmu, który miałem pod koniec 2024 roku. Zrobiłem duży postęp w mojej grze i zacząłem myśleć, że mój średni dzienny poziom jest wystarczająco dobry, aby pokonać wielu czołowych graczy w rankingach.
Wcześniej, kiedy grałem przeciwko tym zawodnikom, czułem, że muszę grać niesamowity tenis, aby wygrać" - mówi finalista ostatniego US Open.
W ostatniej czwórce United Cup, Stany Zjednoczone zmierzą się ze zwycięzcą finałowego meczu pomiędzy Włochami i Czechami w piątek 3 stycznia.