Darcis chce podnieść głowę po eliminacji Belgii w Pucharze Davisa: „Wiele się nauczyliśmy w tym tygodniu, dziś jeszcze więcej”
Włochy są pierwszą reprezentacją, która zakwalifikowała się do finału Pucharu Davisa. Po zwycięstwie Berrettiniego z Collignonem, Cobolli zapewnił swojemu krajowi punkt kwalifikacyjny po epickim zwycięstwie nad Zizou Bergsem (6-3, 6-7, 7-6 w 3 godziny i 3 minuty gry i po obronieniu siedmiu piłek meczowych). Ta porażka przypieczętowała eliminację Belgii, która w ćwierćfinale pokonała Francję i po raz pierwszy od 2017 roku awansowała do półfinału tych rozgrywek. Steve Darcis, kapitan belgijskiej drużyny, podsumował występ.
„Sport bywa czasem okrutny, to pewne… Ale jakże jest piękny. Dzisiaj przeżyliśmy dzień w półcieniach – z pierwszym meczem nie na najwyższym poziomie i drugim wyjątkowym. Nie możemy mieć do siebie pretensji, krytykować kogokolwiek, ci, którzy dziś nie grali najlepiej, wielokrotnie w tym roku ratowali drużynę. Mamy wyjątkową drużynę, może jeszcze trochę zbyt młodą, by pójść dalej w rozgrywkach.
Ale wiele się nauczyliśmy w tym tygodniu, a dziś (w piątek) jeszcze więcej. Jestem z nich bardzo dumny, to normalne. Wszyscy są załamani, rozczarowani, ja jako pierwszy. Jestem super dumny z drużyny, sztabu, naszych kibiców, naszego kraju. Nie musimy się wstydzić, nie mamy żadnych żali, możemy tylko powiedzieć, że dziś trafiliśmy na lepszych. Nie graliśmy tak źle.
Mecz Zizou (Bergsa) był niesamowitym momentem, wszystko mogło się potoczyć w każdą stronę. Obaj zasługiwali na zwycięstwo, niestety w sporcie musi być zwycięzca. Dziś to oni. Możemy powiedzieć: brawo, oni na to zapracowali. My byliśmy blisko wygrania decydującego debla, który mógł zakończyć się rzutem monetą. Będzie następnym razem.
Rok 2025 się skończył, wszyscy wracamy do domu, żeby trochę odpocząć. A potem wejdziemy w 2026. Spotkamy się już wkrótce podczas przygotowań w Australii, niestety w połowie lutego. Kiedy mówię 'niestety', to dlatego że wolałbym nie rozgrywać tego meczu. To są chwile spędzone razem, oni tego potrzebują. Mam nadzieję, że te momenty pomogą nam dorosnąć jako drużyna” – zapewniał Darcis dla RTBF.
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem