Cilic: „Mam długoterminowy cel”
Marin Cilic jest obecny w tym tygodniu na turnieju Masters 1000 dzięki dzikiej karcie, gdzie w pierwszej rundzie zmierzy się z Benjaminem Bonzim.
Dla hiszpańskiego medium Punto de Break zwycięzca US Open z 2014 roku wypowiedział się na temat swojej kariery oraz tego, jak widzi przyszłość.
„Czerpię przyjemność z gry w Challengerach, ponieważ mam długoterminowy cel. W tej chwili mój ranking jest taki, jaki jest, znajduję się poza top 100 po tym, jak byłem nieobecny przez prawie 20 miesięcy z powodu podwójnej operacji kolana.
To jest tenis, niezwykle skomplikowany sport, w którym można stracić cały ranking w zaledwie rok.
Właśnie wtedy przychodzi czas, aby zacząć budować od zera, rywalizować w cyklu Challengerów i grać w tego typu turniejach.
Trzeba być pokornym, aby wrócić na szczyt, zaakceptować tę przemianę w ramach cyklu, nawet jeśli dziś bardziej niż kiedykolwiek czuć szacunek, jaki wszyscy zawodnicy mają dla każdego etapu.
Nie mogę się doczekać, aby każdego dnia stawać się lepszym. Jestem szczęśliwy na korcie, więc zobaczymy, co przyniesie przyszłość.”
Madryt
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem