„Całkowicie surrealistyczne doświadczenie” – Mboko w siódmym niebie po triumfie w WTA 1000 w Montrealu
Victoria Mboko zrealizowała wyjątkową drogę w Montrealu. Młoda zawodniczka, która pod koniec sierpnia skończy 19 lat, pokrzyżowała szyki prognostykom w tym quebeckim turnieju, odnosząc po siedmiu kolejnych zwycięstwach pierwszy tytuł w karierze, i to w kategorii WTA 1000.
Po uratowaniu piłki meczowej w półfinale z Eleną Rybakiną, Kanadyjka odwróciła losy finałowego pojedynku z Naomi Osaką (2-6, 6-4, 6-1) i triumfowała na własnym podwórku. Przy okazji dokonała spektakularnego skoku w rankingu, awansując z 85. na 25. miejsce w ciągu jednego turnieju. Po tym sukcesie Mboko podzieliła się swoimi odczuciami.
„Tutaj gram u siebie i zawsze wyobrażałam sobie grę tutaj, przed swoją publicznością, i to jest coś niesamowitego. Kiedy wygrałam, ludzie krzyczeli i poczułam, że to całkowicie surrealistyczne doświadczenie.
Jestem bardzo szczęśliwa i to pokazuje, że spełnianie marzeń jest czymś bliższym, niż się wydaje. W ostatnim gemie czułam się bardzo blisko, ale miałam ten zdobywczy nastrój, aby móc wprowadzić jak najwięcej piłek na kort.
Naomi (Osaka) to zawodniczka, która zawsze była bardzo agresywna, więc musiałam biegać jak najwięcej. To niesamowita tenisistka, grająca na wysokim poziomie. Kiedy przegrałam pierwszego seta, myślałam tylko o jednym: o mentalnym powrocie do zera, bo wiedziałam, że utrzyma ten sam poziom gry.
Chciałam wzmocnić swoje umiejętności defensywne wobec jej mocnych uderzeń, dałam z siebie wszystko i miałam szczęście wygrać ten mecz. Widziałam, że była dotknięta tą porażką, ale nie mogłam z nią porozmawiać po meczu, bo nie dała mi na to czasu.
Rozumiem cały szum wokół mnie, bo to mój pierwszy wielki tytuł i wciąż jestem młoda, ale zawsze chciałam podchodzić do wszystkiego bardzo prosto, zarówno w tenisie, jak i w życiu ogólnie.
Lubię spokój i brak presji, i myślę, że będę tak dalej postępować, z wszystkimi nawykami, które teraz kształtuję. Nie chcę nakładać na siebie presji związanej z tym, co wydarzyło się w tym tygodniu, po prostu chcę żyć chwilą.
Będę świętować ten tytuł, spędzając czas z przyjaciółmi i rodziną” – zapewniła 18-letnia Mboko w ostatnich godzinach po finale w rozmowie z mediami Punto de Break.
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem