Andreescu wyjaśnia swoje wsparcie dla Eali: „Nikt nie był dla mnie miły w cyklu, a ja nie chciałam, żeby nowe pokolenie tak się czuło”
Bianca Andreescu wygrała wczoraj swój pierwszy mecz w tym roku, przechodząc pierwszą rundę turnieju WTA 1000 w Madrycie.
Przed jutrzejszym meczem z Eleną Rybakiną, Kanadyjka została zapytana przez dziennikarkę Reem Abulleil o wsparcie, które okazała Alexandrze Eali po jej historycznym występie w Miami:
„Poznałam ją dwa lata temu w Tajlandii. Widziałam, jak grała i wiedziałam, że zostanie dobrą tenisistką. Staram się postawić na jej miejscu, nawet jeśli kontekst jest inny.
Jeśli mam być szczera, nikt się ze mną nie kontaktował, kiedy zaczynałam w cyklu. Nikt nie był miły, nikt mi nie mówił „cześć”.
Po tym wszystkim powiedziałam sobie, że nie chcę, żeby nowe pokolenie tak się czuło. Wiem, że jesteśmy w konkurencyjnym środowisku, ale jako kobiety rozumiemy się nawzajem. Więc tak, skontaktowałam się z nią i wie, że może do mnie przyjść.
Skontaktowałam się też z Mirrą (Andreevą), to było w tym samym duchu. Jestem tu, jeśli potrzebują porozmawiać. I staramy się utrzymywać kontakt.”
Madryt
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem