Świątek: 5. najwyższe zarobki w historii w jednym sezonie
Trzy tytuły, końcowy ranking nr 2 na świecie, okresy słabszej formy… Na pierwszy rzut oka sezon 2025 Igi Świątek nie jest jej najlepszy.
Ale za tym pozornie umiarkowanym bilansem sportowym kryje się finansowy przełom: Polka osiągnęła w tym roku najwyższe sumy zarobków w całej swojej karierze, przekraczając próg, którego nie udało się osiągnąć w żadnym z jej poprzednich sezonów.
W 2025 roku Świątek zgromadziła 10 112 532 $, swój pierwszy sezon powyżej 10 milionów, symboliczny próg zarezerwowany dla maleńkiej elity kobiecego tenisa.
Serce tego skarbu? Jej mistrzowski triumf na Wimbledonie, który przyniósł jej 3 923 850 $, ale także półfinały w Australii i na Roland-Garros oraz tytuł w Cincinnati. Mniej trofeów, ale więcej meczów, które przynoszą duże zyski.
Przed rokiem 2025 jej najbardziej dochodowym sezonem był 2022, z 9 875 525 $, już wtedy kolosalna kwota. Jej kolejne lata potwierdziły jej wyjątkową regularność:
- 2025 : 10 112 532 $
- 2024 : 8 550 693 $
- 2023 : 9 857 686 $
- 2022 : 9 875 525 $
- 2021 : 1 923 151 $
- 2020 : 2 261 213 $
- 2019 : 633 807 $
Tym samym wspina się na 5. miejsce w historii, dołączając do niezwykle wąskiego grona: Sabalenka, Serena Williams, Ashleigh Barty i Angelique Kerber, jedyne przed nią, które przekroczyły 10 milionów w jednym sezonie.
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem