Zverev, zwycięzca z Griekspoorem w Monachium: „Nieważne, czy są rollercoastery, chcę po prostu wygrywać”
Alexander Zverev musiał się napracować, aby awansować do swojego drugiego półfinału w tym sezonie w cyklu ATP. Podczas turnieju w Monachium Niemiec, trzeci tenisista na świecie, pokonał Tallona Griekspoora w emocjonującym meczu (6-7, 7-6, 6-4), w którym Holender miał serwować na mecz w drugim secie.
Ostatecznie Zverev, który ostatnio zmagał się z brakiem pewności siebie i przegrał z tym samym Griekspoorem w Indian Wells, zdołał wziąć rewanż.
„Jestem naprawdę szczęśliwy. W końcu udało mi się wygrać taki zacięty mecz. Przegrałem kilka w ostatnich miesiącach i zawsze mówiłem sobie, że w końcu muszę któryś wygrać.
Cieszę się, jak udało mi się wygrać, szczególnie gdy przegrywałem 0/40 na swoim drugim serwisie w trzecim secie. Szczerze mówiąc, nie interesuje mnie już, czy są rollercoastery, czy nie. Chcę po prostu wygrywać. W kluczowych momentach kibice mnie wspierali.
Tallon i ja zawsze rozgrywamy dziwne mecze przeciwko sobie. W Indian Wells miałem serwować na mecz, gdy serwowałem na mecz, a potem to on serwował na mecz, zanim sam został przełamany.
Więc nigdy nie wiadomo, co się między nami wydarzy. Zawsze jest to rozrywkowe, mecze często idą do samego końca. Cieszę się, że dziś uśmiechnęło się to do mnie” – powiedział dziennikarzom ATP po swoim zwycięstwie.
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem