WTA 1000 w Montrealu: finałowe starcie Mboko-Osaka w Kanadzie
Podobnie jak w przypadku męskiego turnieju w Toronto, półfinały żeńskie również odbyły się w nocy ze środy na czwartek podczas WTA 1000 w Montrealu. Baśniowa historia Victorii Mboko będzie kontynuowana aż do finału.
Zajmująca 85. miejsce na świecie na początku turnieju, 18-letnia Kanadyjka pokonała w półfinale Elenę Rybakinę. Kazachska tenisistka, która doskonale rozpoczęła mecz, miała nawet piłkę meczową, ale po pełnym napięcia pojedynku to Mboko ostatecznie miała ostatnie słowo (1-6, 7-5, 7-6 w 2h51).
Pokonana przez Rybakinę w Waszyngtonie zaledwie kilka dni wcześniej, Mboko, która po tym turnieju awansuje co najmniej do top 40, wzięła rewanż i awansowała do pierwszego w karierze finału, na kilka dni przed swoimi 19. urodzinami.
Po zwycięstwach nad Birrell, Kenin, Bouzkovą, Gauff, Bouzas Maneiro i właśnie Rybakiną, pochodząca z Charlotte w Karolinie Północnej zawodniczka jest o jeden krok od zdobycia tytułu WTA 1000. Aby spróbować triumfować przed własną publicznością, Mboko zmierzy się z Naomi Osaka.
Od momentu, gdy uratowała trzy piłki meczowe w drugiej rundzie przeciwko Samsonowej, Japonka jest niepowstrzymana. Po szybkich zwycięstwach nad Ostapenko, Sevastovą i Switoliną, Osaka pokonała Clarę Tauson, która wcześniej wyeliminowała Świątek i Keys, w dwóch setach (6-2, 7-6 w 1h45).
Czterokrotna zwyciężczyni turniejów wielkoszlemowych, która ogłosiła zakończenie współpracy z Patrickiem Mouratoglou tuż przed kanadyjskim turniejem, powróci do top 30 po raz pierwszy od powrotu po ciąży. W przypadku zwycięstwa zdobyłaby swój trzeci tytuł WTA 1000, po Indian Wells 2018 i Pekinie 2019.
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem