WTA 1000 w Cincinnati: Sabalenka udanie powraca, Rybakina awansowała in extremis

W nocy z soboty na niedzielę Aryna Sabalenka powróciła do rywalizacji. Światowa numer 1, która nie grała od swojej porażki w półfinale Wimbledonu z Amandą Anisimovą, wycofała się z turnieju WTA 1000 w Montrealu, aby zregenerować siły i być w formie na Cincinnati oraz US Open – dwa turnieje, których jest obecną triumfatorką.
Zwolniona z pierwszego rundy, Białorusinka rozpoczęła rywalizację w drugiej rundzie i wylosowała trudną przeciwniczkę – Markétę Vondroušovą. Czeszka, która w pierwszej rundzie pokonała Jaqueline Cristian (6-3, 6-1), wygrała ich dwa ostatnie pojedynki, w tym najnowszy w półfinale turnieju WTA 500 w Berlinie na trawie przed Wimbledonem.
Mimo że bezpośrednie spotkania wskazywały na wyrównany pojedynek (po 4 zwycięstwa dla każdej z zawodniczek), Sabalenka ostatecznie poradziła sobie w dwóch setach. Vondroušová nie wykorzystała żadnej z dwunastu piłek breakowych, które miała w tym meczu, i przegrała (7-5, 6-1).
Sabalenka awansowała do trzeciej rundy, gdzie zmierzy się z Emmą Raducanu. Brytyjka szybko uporała się z Olgą Danilović (6-3, 6-2). Kolejną gwiazdą, która awansowała do 1/8 finału, jest Jelena Rybakina. Półfinalistka WTA 1000 w Montrealu z ostatnich dni kontynuowała dobrą passę w Ohio.
W pojedynku z Renatą Zarazúą, 10. rakieta świata potrzebowała jednego seta, aby wejść w mecz, ale ostatecznie znalazła sposób na zwycięstwo (4-6, 6-0, 7-5). Pomimo 14 asów, Rybakina nie ułatwiła sobie zadania, ale i tak awansowała do trzeciej rundy.
Ćwierćfinalistka edycji 2022 w Cincinnati zmierzy się teraz z Elise Mertens o miejsce w 1/8 finału. Belgijka wyeliminowała Clervie Ngounoue (3-6, 7-6, 7-5) kilka godzin później.