W wieku zaledwie 17 lat Andreeva wyeliminowała ostatnią pozostałą francuską zawodniczkę i dotarła do ćwierćfinału French Open!
Mirra Andreeva jest niesamowita. Mimo że w kwietniu obchodziła 17. urodziny, już zakwalifikowała się do ćwierćfinału.
Przeciwko ostatniej francuskiej zawodniczce w zawodach, Varvarze Grachevej, młoda Rosjanka rozegrała mecz najwyższej klasy (7-5, 6-2 w 1 godzinę 32 minuty). Dzięki świetnemu pierwszemu podaniu (5 asów, 71% punktów zdobytych przy pierwszym podaniu) i znakomitemu pokryciu kortu, Andreeva odkryje teraz ćwierćfinały Wielkiego Szlema. Po drugiej stronie kortu Gracheva nie ma się czego wstydzić. Zajmująca w tym tygodniu 88. miejsce na świecie Francuzka rozegrała świetny turniej, którego najważniejszym punktem było zwycięstwo nad Sakkari, zajmującą 6. miejsce na świecie, w pierwszej rundzie. Bardzo bojowa, ale bezsilna, opuszcza turniej z wyróżnieniem.
W rzeczywistości zaszczyty przypadają głównie Andreevej. Sklasyfikowana na 29. miejscu na świecie w styczniu 2023 roku, potrzebowała zaledwie półtora roku, aby zadebiutować na torze. Po wkroczeniu na scenę podczas turnieju w Madrycie w 2023 roku, ten rok jest sezonem potwierdzeń. Ósma finalistka Australian Open i ćwierćfinalistka w Madrycie kontynuuje swój nieubłagany rozwój.
Dzięki temu zwycięstwu przebije się do pierwszej trzydziestki na świecie, z minimalnym rankingiem 30. w poniedziałek. Aby przedłużyć swój paryski sen, będzie musiała pokonać potężną przeszkodę: Arynę Sabalenkę, nr 2 na świecie i finalistkę w Madrycie i Rzymie.