„To również było dla mnie zaskoczeniem”, Djokovic komentuje odejścia w sztabie Sinnera
W ostatnich godzinach Jannik Sinner zaskoczył, potwierdzając rozstanie z dwoma członkami swojego sztabu, a mianowicie z trenerem przygotowania fizycznego Marco Panichim oraz fizjoterapeutą Ulisesem Badio, zaledwie kilka dni przed Wimbledonem.
Obecny na konferencji prasowej podczas Media Day przed swoim debiutem na Wimbledonie przeciwko Alexandrowi Mullerowi, Serb odniósł się do tej sytuacji. Djokovic wcześniej współpracował z Panichim i Badio, zanim ci dołączyli do zespołu obecnego lidera rankingu ATP.
„Pracowałem z Marco i Uli i uważam ich za wyjątkowych profesjonalistów. Obaj wnieśli ogromny wkład w mój sukces. Nie wiem, dlaczego przerwali współpracę z Jannikiem (Sinnerem).
Szczerze mówiąc, to również było dla mnie zaskoczeniem, bo z mojej perspektywy jego gra i kondycja fizyczna znacznie się poprawiły w ciągu ostatniego półtora roku.
Ale zmiany czasem się zdarzają. I nie zawsze są związane wyłącznie z relacjami zawodowymi, mogą też wynikać z przyczyn osobistych. Sam dokonywałem zmian w swojej karierze i rozumiem, że czasem przestajecie być na tej samej fali, więc decydujecie się zakończyć współpracę.
Może szuka czegoś nowego, czegoś innego. Trudno generalizować, bo wszyscy jesteśmy różni”, podsumował dla portalu Championat.
Wimbledon
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem