"To nierealne przeżycie" – pierwsze słowa Vacherota po wyczynie przeciwko Djokoviciowi
Sensacja Valentin Vacherot zagra w finale Masters 1000 w Szanghaju.
Vacherot nie zapomni szybko tego niesamowitego tygodnia w Szanghaju. Startując z kwalifikacji, 204. tenisista rankingu światowego został najniżej sklasyfikowanym graczem, który dotarł do finału turnieju Masters 1000.
Po zwycięstwach nad Djere, Bublikiem, Machacem, Griekspoorem i Runem, Monakijczyk dokonał kolejnego wyczynu, pokonując Novaka Djokovicia w dwóch setach (6-3, 6-4 w 1 godz. 42 min.). Na korcie dla mediów ATP, główny zainteresowany zareagował na swoje zwycięstwo i miał trudności z powrotem na ziemię.
"Trudno mi to ogarnąć. Nie potrafię znaleźć słów, to po prostu szalone. Tak, właśnie to – szalone, to właściwe słowo. Ale przede wszystkim, sam fakt bycia po drugiej stronie siatki (naprzeciwko Djokovicia) to już niesamowite doświadczenie.
Mam wiele do nauczenia się z tego meczu i od gracza takiego jak on. Na poziomie osobistym, jest wiele rzeczy do zachowania. Nie wiem, jak długo trwał mecz. 1 godz. 42 min.? To była 1 godz. 42 min. radości!
Niewiele osób na trybunach chciało, żebym wygrał, on jest tu bardzo lubiany. Wygrał ten turniej cztery razy, jak sądzę, trochę się pogubiłem, gdy ogłaszali wszystkie jego tytuły tutaj.
Poważniej mówiąc, to nierealne przeżycie. Teraz po prostu cieszę się tym zwycięstwem wieczorem i myślę o jutrzejszym finale" – zapewnił Vacherot chwilę po swoim sukcesie.
Szanghaj
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem