„To mecz, który budzi strach, ponieważ są rzeczy, które trudniej kontrolować” – Fritz obawia się pierwszego rundy z Mpetshi Perricardem
Taylor Fritz, zwycięzca turniejów w Stuttgarcie i Eastbourne podczas tegorocznej trasy na trawie, zmierzy się z Giovannim Mpetshi Perricardem w pierwszej rundzie Wimbledonu.
W zeszłym roku Francuz kontynuował swoją eksplozję na tourze, docierając do 1/8 finału w All England Club, gdzie zatrzymał go Lorenzo Musetti. Mając do obrony wiele punktów, będzie musiał polegać na swoim groźnym serwisie i ofensywnym arsenale, aby pokonać Fritza, szóstego tenisistę świata.
Na konferencji prasowej Amerykanin przyznał, że to początkowe starcie może być trudne:
„To nie jest najłatwiejszy los. Za każdym razem, gdy gra się przeciwko takiemu zawodnikowi, wszystko może rozstrzygnąć się na kilku punktach, kilku uderzeniach. To mecz, który budzi strach, ponieważ są rzeczy, na które ma się mniejszą kontrolę.
Ale historycznie czuję, że radzę sobie całkiem nieźle z dużymi serwerami i raczej ufam w moją zdolność utrzymania własnego serwisu.”
Wimbledon
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem