"To dla mnie nowy początek", twierdzi Medwiediew o swoim nowym zespole

Daniił Miedwiediew awansował do półfinału turnieju ATP 250 w Ałmaty i odzyskuje regularność w swojej grze tydzień po tygodniu.
Miedwiediew zakwalifikował się do ostatniej czwórki w Ałmaty. W Kazachstanie Rosjanin, 14. tenisista rankingu światowego, rozegra swój trzeci kolejny półfinał po Pekinie i Szanghaju. Wciąż poszukując pierwszego tytułu w cyklu od 2023 roku, Miedwiediew, który pokonał Adama Waltona (7-5, 7-6) i Fabiana Marozsana (7-5, 6-2), zmierzy się z Jamesem Duckworthem o miejsce w finale.
Na konferencji prasowej 29-letni zawodnik opowiedział o początku współpracy z Thomasem Johanssonem i Rohanem Goetzkem, swoimi nowymi trenerami po odejściu ikonicznego szkoleniowca Gillesa Cervary.
"To dla mnie nowy początek. W Chinach osiągnęliśmy dobre wyniki. Kiedy zaczynasz dobrze grać, od razu chcesz robić jeszcze więcej i wiem, jak to osiągnąć.
Jednak to codzienny proces, trzeba iść krok po kroku. Nie jest łatwo oceniać wyniki, które osiągnąłem z nowym sztabem, ponieważ mieliśmy tylko tydzień treningu w Monako.
Od tamtej pory graliśmy w kolejnych turniejach, nie było zbyt wiele odpoczynku. Nie było wystarczająco czasu na wprowadzenie poważnych zmian w mojej grze, ale uważam, że do tej pory wszystko szło bardzo dobrze.
Wierzę, że moja gra jest wystarczająco kompletna, ale muszę dodać kilka detali tu i ówdzie, i na tym właśnie teraz pracujemy. Potrzebne są detale dla wszystkich elementów gry: forhend, bekhend, wolej, serwis.
To są uderzenia, które są wystarczająco dobre, skoro byłem numerem 1 na świecie, ale wciąż muszę być bardziej drobiazgowy w kwestii szczegółów", podsumował Miedwiediew w ostatnich godzinach dla mediów Punto de Break.