„Szkoda, że pokonałem Brytyjczyka” – Fonseca o swoim pierwszym zwycięstwie na Wimbledonie
Joao Fonseca rozegrał w poniedziałek swój pierwszy mecz w głównej drabince Wimbledonu w karierze. Zmierzył się z Jacobem Fearnleyem i wygrał 6-4, 6-1, 7-6.
Po meczu opowiedział, jak bardzo uwielbia ten turniej i że żałuje pokonania lokalnego zawodnika: „Na początku meczu obaj byliśmy bardzo nerwowi, skupialiśmy się tylko na serwisie i nie było żadnych wymian.
Ciężko pracowałem i wierzyłem, że mogę grać dobrego tenisa. Myślę, że kluczowe to pracować, wierzyć i marzyć. Jestem bardzo szczęśliwy, że mam okazję grać tutaj.
To wiele dla mnie znaczy. To szczególny turniej. Od dzieciństwa to mój ulubiony turniej wielkoszlemowy. To przyjemność być tutaj. Szkoda, że pokonałem Brytyjczyka, ale bardzo dziękuję wszystkim fanom za wsparcie.”
W kolejnej rundzie Fonseca zmierzy się z Jensonem Brooksbym.
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem