Sinner: „Kiedy wróciłem, miałem pęcherze na dłoniach. Dawno tego nie czułem”
© AFP
Jannik Sinner powraca do gry w turnieju Masters 1000 w Rzymie po trzymiesięcznej przerwie spowodowanej zawieszeniem. Na konferencji prasowej opowiedział o swoim przygotowaniu do powrotu i o tym, jak to przeżył.
„Jestem zadowolony z tego, jak przebiegły te miesiące. Przez około miesiąc nie dotknąłem ani jednej rakiety. Zaczęliśmy powoli.
Publicité
Kiedy zaczęliśmy uderzać piłkę, dostałem pęcherzy na dłoniach. Dawno tego nie czułem. Ale cieszę się, jak potoczyły się sprawy, gdy już miałem czas, by wrócić na kort.
Nie spieszyliśmy się, bo jeden czy dwa dni nie zmieniają życia i wszystko wymaga czasu.”
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem