Sakkari: „Nauczyłam się żyć trochę bardziej normalnym życiem”

Maria Sakkari pokonała Marinę Stakusic w turnieju w Houston wynikiem 6-3, 6-2.
Grecanka znacznie spadła w rankingu WTA – była trzecią tenisistką na świecie, a obecnie zajmuje 64. miejsce.
Na konferencji prasowej po meczu wypowiedziała się na ten temat: „Sprawy nie układały się najlepiej od ostatnich igrzysk olimpijskich, kiedy doznałam kontuzji, która towarzyszyła mi przez kolejne miesiące.
Przyznaję, że popełniłam błąd, próbując dalej grać w turniejach, jak na przykład US Open, gdzie znów się zraniłem.
Ostatecznie najrozsądniej było trochę odetchnąć, zrobić przerwę i wrócić dopiero w kolejnym sezonie.
To była dobra decyzja, żeby się trochę wycofać, ale mój ranking na tym ucierpiał – teraz mam trudniejsze drabinki.
Bardzo wierzę w swoje możliwości; jestem przekonana, że mogę wrócić na poziom, na którym byłam, potrzebuję tylko czasu.
Doświadczyłam pierwszej kontuzji w karierze, zawsze byłam zdrowa, więc ostatnie miesiące przyniosły mi nowe doświadczenia.
Podczas kontuzji nauczyłam się żyć trochę bardziej normalnym życiem, jak każdy człowiek. Na przykład spędzałam czas z przyjaciółmi, których nigdy nie miałam okazji widywać.
Dojrzałam w tym czasie; teraz widzę rzeczy dużo wyraźniej, zarówno na korcie, jak i poza nim.
Ten dodatkowy czas jest niezbędny, bo kiedy podróżuje się po turniejach, nie ma czasu na refleksję; wszystko to presja, napięcie i stres.
Przenosimy się z kraju do kraju bez chwili wytchnienia, żeby się zrelaksować. To trudne, ale nie chcę narzekać, bo ostatecznie mamy życie pełne przywilejów i komfortu, ale przyznaję, że od czasu do czasu takie odłączenie jest korzystne, żeby trochę bardziej docenić życie.”
W następnej rundzie Sakkari zmierzy się z Qinwen Zheng.