Sabalenka ironizuje na temat swoich urodzin: „Jeśli restauracja nie będzie zarezerwowana, będę naprawdę przygnębiona”
Aryna Sabalenka wygrała w sobotni wieczór turniej WTA 1000 w Madrycie, zdobywając swój 9. tytuł w tej kategorii zawodów, a trzeci w stolicy Hiszpanii. 5 maja Białoruska obchodzi 27. urodziny i już zaznaczyła tę okazję, wręczając sobie piękny prezent kilka godzin wcześniej, pokonując Coco Gauff w finale (6-3, 7-6).
Po wygranej finale obecna liderka rankingu WTA została zapytana o to, co planuje w poniedziałek. Choć powinna rozpocząć przygotowania do turnieju w Rzymie, który rozpoczyna się w przyszłym tygodniu, Białoruska zażartowała, wysyłając pośredni przekaz do swojego zespołu.
„Jeśli restauracja nie będzie zarezerwowana, będę naprawdę przygnębiona. A reszta mojego zespołu też będzie cierpieć. Wszyscy będą cierpieć, żeby tylko o tym wiedzieli! Na moje urodziny chcę dużo kwiatów, dużo prezentów i mniej treningów. Oto moje życzenie” – powiedziała ironicznie dla mediów Championnat.
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem