Rublow pewny siebie przed 2025 rokiem: "Czuję się lepiej niż rok temu".
Andriej Rublow wciąż wierzy w siebie. Rosjanin, sklasyfikowany na 9. miejscu na świecie, poniósł kolejne rozczarowanie Wielkiego Szlema podczas Australian Open.
W swoim pierwszym meczu w Melbourne zmierzył się z João Fonsecą, a dwukrotny zwycięzca turnieju Masters 1000 został wyeliminowany w trzech setach (7-6, 6-3, 7-6).
Mimo wszystko Rublev, który w przyszłym tygodniu zagra w turnieju w Montpellier, jest gotowy do sezonu i czuje się na siłach, by szybko wrócić do gry.
"Szczerze mówiąc, czuję się dobrze. Czuję się nawet lepiej niż w zeszłym roku po Australian Open.
Oczywiście porażka w pierwszej rundzie zawsze jest rozczarowująca. Ale mimo wszystko czuję się lepiej niż wtedy, gdy zacząłem poprzedni sezon od tytułu w Hongkongu, a następnie dotarłem do ćwierćfinału w Melbourne.
Mimo że przegrałem pierwszy mecz w Australii, myślę, że mój poziom w tym roku jest lepszy. Zamierzam dalej pracować i jestem pewien, że wyniki wrócą.
W zeszłym roku zrobiłem kilka głupich rzeczy. Zacząłem rok bardzo dobrze pod względem wyników, ale było wiele rzeczy, których nie zrobiłem dobrze.
W Hongkongu i na Australian Open grałem bardzo źle w pierwszych rundach. Cierpiałem w każdym meczu, dużo pudłowałem.
Nic mi nie wychodziło. Nie uderzałem dobrze piłki, ale mimo to udało mi się wygrać kilka meczów.
Można powiedzieć, że moi przeciwnicy bardzo mi pomogli. W tym roku, w dwóch meczach, które rozegrałem, mój poziom był dość wysoki, zwłaszcza jak na pierwsze rundy.
Tym razem moi przeciwnicy byli lepsi. Kiedy to sobie mówię, jestem optymistą przed nadchodzącym sezonem" - zapewnił Rublev w wywiadzie dla More Media.
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem