„Rozmawiałem z Vagnozzim…”: Musetti przekazuje wieści o Sinnerze
Po jego nagłym wycofaniu się z turnieju Masters 1000 w Szanghaju, publiczność spodziewała się szybkiej reakcji Włocha lub jego otoczenia. Ale ostatecznie to Lorenzo Musetti przełamał lody.
Po wyjściu z ćwierćfinału wygranego przeciwko swojemu rodakowi Luciano Darderi, Musetti wspomniał o ekstremalnych warunkach, które spowodowały już siedem wycofań od początku turnieju:
„Warunki są ekstremalne. Trzeba być ostrożnym, nawadniać się, upał i wilgotność wpłynęły na wiele meczów.”
Wśród ofiar: Jannik Sinner, który opuścił kort wyczerpany, z kurczami, niezdolny do kontynuowania gry przeciwko Tallonowi Griekspoorowi. Ale od tamtej pory? Ani słowa od numeru dwa światowego. Aż do momentu, gdy Musetti, przepytany przez Spazio Tennis, wtrącił tę enigmatyczną frazę:
„Nie miałem wieści od Sinnera po jego wycofaniu, ale rozmawiałem z Vagnozzim. Widziałem go dziś rano przy śniadaniu i wcale nie wyglądał na zaniepokojonego. Powiedział mi, że Jannik już wyjechał. Przypuszczam, że zobaczymy go na Six King Slam, a potem na ATP 500 w Wiedniu.”
Szanghaj
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem