Pokonana przez Grachevą, Stearns cierpi na bakterie E. coli
Na początku tego tygodnia, Peyton Stearns została wyeliminowana w pierwszej rundzie turnieju WTA 250 w Austin.
W starciu z Francuską Varvarą Grachevą, którą Amerykanka pokonała miesiąc temu w Cluj-Napoca, Stearns nie powtórzyła swojego sukcesu z rumuńskiego turnieju i musiała uznać wyższość rywalki (6-2, 6-3).
Na mediach społecznościowych, Stearns podzieliła się informacjami na temat swojego stanu zdrowia. Wyjaśniła, że od kilku tygodni nie czuje się najlepiej, ale ma nadzieję, że wyzdrowieje na kolejny duży turniej, który odbędzie się na początku marca w Kalifornii, w Indian Wells.
„Ostatnie trzy tygodnie były bardzo trudne. Mam ciągłe bóle brzucha, intensywne zmęczenie i często muszę biegać do łazienki, nie wiedząc, co się dzieje.
Po wielu badaniach, w końcu odkryłam, że przyczyną moich problemów jest bakteria E. coli. Było to frustrujące, nie wiedząc, co jest nie tak, ale teraz, gdy już wiem, mogę skupić się na powrocie do zdrowia.
Na szczęście, będę miała czas, żeby odpocząć i naładować baterie przed Indian Wells,” wyjaśniła Stearns na swoim koncie X (dawniej Twitter).
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem