Paul wygrywa emocjonujący mecz wieczoru z Fonsecą
Piąty dzień rywalizacji w Madrycie zakończył się ciekawym pojedynkiem pomiędzy Tommym Paulem a Joao Fonsecą. To Amerykanin, 12. tenisista rankingu światowego, miał ostatnie słowo po dwóch tie-breakach (7-6, 7-6) i 2 godzinach 7 minutach gry.
Fonseca, który przed tym meczem miał bilans 7-1 na kortach ziemnych w tym sezonie, dał Paulowi mocno popalić. Amerykanin często miał problemy z własnym serwisem (oddał 8 piłek breakowych), ale Brazylijczyk zapłacił za brak skuteczności, wykorzystując tylko jedną z nich w całym spotkaniu.
Pierwszy tie-break mógł zakończyć się na korzyść Fonseki, który miał dwie piłki setowe, ostatecznie jednak przegrał tę partię. Drugi tie-break był znacznie mniej emocjonujący – Paul szybko zdobył przewagę, przełamując rywala.
W trzeciej rundzie zmierzy się z Karenem Chaczanowem w meczu, który z pewnością będzie równie wyrównany. Tymczasem Fonseca kontynuuje swoją przygodę z głównym cyklem i teraz uda się na turniej Challenger w Estoril, który rozpoczął się w ten weekend.
Madryt
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem