Osaka wraca do tematu swojego tytułu zdobytego w Saint-Malo: „Nie mam ego, które powstrzymuje mnie przed graniem w tego typu turniejach”
Naomi Osaka awansowała do drugiej rundy turnieju WTA 1000 w Rzymie, pokonując Sarę Errani na początku dnia.
Japonka zbiera zwycięstwa i zyskuje pewność siebie na kortach ziemnych po swoim triumfie w zeszłym tygodniu na turnieju WTA 125 w Saint-Malo. O tym osiągnięciu opowiedziała podczas konferencji prasowej:
„Oczywiście, byłabym rozczarowana, gdybym odpadła już w pierwszej rundzie. Ludzie też byliby rozczarowani, gdybym nie wygrała trofeum. Mogło się wydarzyć wiele rzeczy. Chciałam po prostu skupić się na swojej grze i zdobywać doświadczenie na ziemi.
Nie mam ego, które powstrzymuje mnie przed graniem w tego typu turniejach. Zawsze mówiłam ludziom, że nie ma dla mnie znaczenia, czy gram na korcie numer 16, jeśli muszę to zrobić. Nie wróciłam na tour, żeby cały czas grać na centralnym korcie. Chcę po prostu czerpać radość z gry i zobaczyć, na co mnie stać.”
Japonka, czterokrotna zwyciężczyni turniejów wielkoszlemowych, wspomniała również o swoich postępach na kortach ziemnych:
„Ta seria na ziemi jest inna, bo przyjeżdżam z wieloma zwycięstwami. Czuję się o wiele pewniej na tej nawierzchni, ale to też zasługa doświadczenia, które zdobyłam w zeszłym sezonie. W zeszłym roku rozegrałam kilka bardzo dobrych meczów na ziemi. To zostało gdzieś z tyłu mojej głowy.”
Rzym
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem