„Niektóre z nich nie były oczekiwane, ale większość z nich wygrała kilka Wielkich Szlemów” – Navratilova wyraża swoją opinię na temat serii nowych zwyciężczyń na Wimbledonie
Po raz dziewiąty z rzędu turniej Wimbledon wpisał wczoraj na swoją listę zwycięzców nową tenisistkę.
Iga Świątek, po pokonaniu Amandy Anisimovej w finale (6-0, 6-0), została pierwszą polską zawodniczką, która zdobyła ten prestiżowy turniej. Jeszcze przed rozpoczęciem 1/8 finału wszystkie zawodniczki, które pozostały w turnieju, nigdy wcześniej nie osiągnęły ostatniego etapu zawodów – sytuacja taka nie miała miejsca od 1986 roku.
Martina Navratilova, rekordzistka pod względem liczby zwycięstw (9) w All England Club, została poproszona o komentarz dla BBC:
„Myślę, że to pokazuje, że wciąż jest wiele dobrych tenisistek i kiedy są w dobrej formie, mogą tu wygrać. Są takie, których się nie spodziewano, ale większość z nich wygrała kilka Wielkich Szlemów. Więc to nie jest jednostkowy przypadek, to nie przypadek.
W 1/8 finału nikt wcześniej nie grał tu w finale. To się nie zdarzyło od czasów, kiedy ja grałam. Mamy większą równość, ale mamy też więcej mistrzyń, ponieważ potrafią one sprostać wyzwaniu.”
Wimbledon
Puchar Davisa: między reformami, krytyką a kulturą narodową
Paradoks dzielący tenis: wykończeni zawodnicy i przeładowany kalendarz, ale mnożące się pokazy
Szkolenie przyszłych mistrzów: upadek francuskiego modelu publicznego wobec prywatnych akademii
Czy padel zagraża tenisowi? Zanurzenie w rewolucji, która wstrząsa ustalonym porządkiem