« Nie wolno zapominać, że wyszedł z bardzo trudnego meczu pięciosetowego » – reakcja Sinnera po zwycięstwie na US Open

Ekspresowy przeciwko Bublikowi (6-1, 6-1, 6-1 w 1h21), Sinner po raz kolejny awansował do ćwierćfinału US Open. Choć zaprezentował imponujący poziom gry, jego przeciwnik zdecydowanie nie miał dobrego dnia. Zapytany przez prasę po swoim zwycięstwie, numer jeden świata powiedział:
„Mogę kontrolować tylko to, co po mojej stronie, starać się dawać z siebie wszystko, ale zawsze są dni, kiedy rzeczy nie działają. Wielu graczy ma problemy poza kortem, nigdy nie wiadomo. Ostatecznie to, co staramy się robić, to sprawić, aby sport był jak najbardziej interesujący.
Dziś czułem, że grałem znakomitego tenisa, udało mi się wcześnie przejąć jego serwis, co dało mi później niezbędną pewność siebie, by lepiej serwować i być znacznie solidniejszym z linii końcowej. To był szybki mecz, ale tak, oczywiście ludzie przychodzą tu, by oglądać wielkie mecze tenisowe, wielkie bitwy, ale nie zawsze tak jest.
Nie wolno zapominać, że wyszedł z bardzo trudnego meczu pięciosetowego, który zakończył się bardzo późno przeciwko Tommy’emu (Paulowi), który jest innym graczem niż reszta. Takie rzeczy mogą się zdarzyć, to sport. Jedne dni są dobre, inne gorsze.
Być może dziś był ten dzień, kiedy rzeczy nie działają po twojej stronie, dlatego przegrywasz łatwo. Nigdy nie wiadomo, co może się wydarzyć, sport jest bardzo nieprzewidywalny.”
W następnej rundzie zmierzy się ze swoim rodakiem Musettim (10.).