Nadal: "Pod koniec nikt już nie miał kontroli".
Nawet w wieku 38 lat Rafael Nadal pozostaje wybitnym wojownikiem.
Hiszpan, który wygrał już wszystko i wygrał wszystko, walczył przez 3 godziny i 59 minut, zanim ostatecznie pozbył się genialnego Mariano Navone (6-7, 7-5, 7-5).
Po dwóch solidnych meczach Nadal cieszy się teraz fizyczną walką par excellence po powrocie do rywalizacji.
I tym razem dał z siebie wszystko. Nie bez trudności, ale dał radę.
Zapytany o wynik tej wielkiej bitwy, "Rafa" powiedział: "W meczu było wiele wzlotów i upadków. Przez chwilę on kontrolował sytuację, potem ja. I w końcu nikt nie miał kontroli (śmiech).
I taka jest prawda. Byłem bardzo bliski przegrania meczu w drugim secie, ale Navone jest świetnym zawodnikiem i życzę mu wszystkiego najlepszego w dalszej części sezonu. Nie byłem w stanie utrzymać koncentracji przez cały mecz, ale jakoś wytrzymałem fizycznie do końca i to jest dla mnie najważniejsze.
Zobaczymy jak się będę czuł i jak się obudzę jutro, ale na dzień dzisiejszy żyję!".